Smutek jest nieodłączną częścią życia. Każdy z nas zna to uczucie. Jeśli pojawia się od czasu do czasu, w reakcji na konkretne sytuacje i nie trwa długo, nie jest niczym niepokojącym. Jednak niektórym z nas poczucie smutku, przygnębienia czy melancholii towarzyszy na co dzień, uniemożliwiając normalne funkcjonowanie.
Jeśli tak jest w twoim przypadku lub bliskiej Ci osoby, może to oznaczać depresję, która jest jedną z najczęściej występujących obecnie na świecie chorób.
Niestety przez wielu nadal postrzegana jest jako coś wstydliwego, jako coś, co świadczy o słabości, „wymyślaniu” problemów, kiedy przecież wcale nie jest tak źle. Ważne, aby mieć świadomość, że depresja to choroba, która może pojawić się u każdego, tak samo jak cukrzyca lub nadciśnienie. Depresja to choroba, którą trzeba leczyć. Dlatego tak ważne jest wsparcie bliskich.
Problemy natury psychicznej dotyczą nawet 8 milionów dorosłych Polaków. Mimo że temat depresji staje się coraz bardziej powszechny, to wciąż wielu z nas nie wie jak się z nią obchodzić. Z perspektywy osoby dotkniętej tym problemem najlepiej jest zgłosić się do psychologa, psychoterapeuty lub psychiatry. Co powinni zrobić bliscy takiej osoby?
Depresja dotyka coraz większej części naszego społeczeństwa. Łatwo ją pomylić ze smutkiem, zniechęceniem czy spadkiem nastroju. Jednak, jeśli przez dłuższy czas obserwujemy, że komuś z naszych bliskich brakuje energii, optymizmu i chęci do działania – może się okazać, że to coś więcej niż jesienna chandra. Oczywiście nie wszystkie symptomy depresji, jako zewnętrzni obserwatorzy będziemy mogli wychwycić. Osoba dotknięta depresją zazwyczaj cierpi „w środku”, co odczuwa jako zaburzenia snu, koncentracji, rozdrażnienie i ogólny spadek formy psychofizycznej. Bywa, że pierwszymi symptomami są bóle głowy, brzucha czy występowanie lęków. Depresja jest zaburzeniem psychicznym, którego obraz może być nieco inny u różnych osób. Czasem jest to chroniczne zmęczenie, permanentny pesymizm, niskie poczucie własnej wartości, spadek libido, problemy ze snem i apetytem, zaburzenia koncentracji uwagi, ale również dolegliwości somatyczne, np. bóle głowy, dolegliwości żołądkowo-jelitowe, bóle mięśni. Oczywiście, jeżeli pojawi się zmęczenie lub częste bóle głowy nie oznacza to, że na pewno mamy depresję. W pierwszej kolejności należy wykluczyć somatyczne przyczyny takiego stanu rzeczy. Co więc możemy zrobić? Przede wszystkim powinniśmy być czujni i jeśli coś nietypowego w zachowaniu członka naszej rodziny czy przyjaciela zwróci naszą uwagę, nie bagatelizujmy tego. A co w sytuacji, gdy już wiemy, że ktoś obok nas cierpi na depresję?
Poczucie bycia zrozumianym, akceptowanym jest ważnym czynnikiem stanowiącym nasze dobre samopoczucie – tym bardziej w przypadku osoby dotkniętej depresją. Jeśli chcemy pomóc, zacznijmy od rozmowy. Przede wszystkim wysłuchajmy, co bliska nam osoba ma do powiedzenia, nie przerywajmy, nie mówmy, że to chwilowe, nie zmieniajmy tematu. Niech nasz rozmówca poczuje, że naprawdę chcemy go zrozumieć, poświęcić mu swój czas. Pamiętajmy, że mówienie o tak negatywnych odczuciach jest trudne. Nie każdy od razu się otworzy. Na początku możemy spotkać się z niechęcią. Na tym etapie sformułowania typu „jak mogę ci pomóc?” i zwykłe przebywanie w otoczeniu osoby cierpiącej daje wiele. Musimy też uzbroić się w cierpliwość – taka rozmowa może okazać się nieprzyjemna i obciążająca także dla nas.
Najczęściej widząc bliską nam osobę w gorszym nastroju mamy tendencję do używania zwrotów typu: „weź się w garść”, „inni mają większe problemy”, „nie wiem czym ty się tak przejmujesz?”. Niestety zastosowanie tego typu sformułowań może przynieść odwrotny skutek od zamierzonego. Takie hasła mogą wręcz nasilić objawy, dać większe poczucie braku akceptacji, a co za tym idzie postęp wycofania się z życia społecznego. Jeszcze inną sytuację mamy kiedy na informację o depresji kogoś bliskiego reagujemy słowami: „będzie dobrze”, „nie martw się”. Z naszej perspektywy może się wydawać, że okazujemy tej osobie zrozumienie, ale w jej oczach wcale tak to nie wygląda. Z reguły wydaje im się, że są osamotnione ze swoim problemem i nikt z zewnątrz nie wie, co tak naprawdę czują. Dlatego zapewnianie, że wszystko na pewno się ułoży może wywołać w naszym rozmówcy poczucie kompletnego braku zrozumienia.
Oczywiście najczęściej dopiero pomoc psychologa lub psychoterapeuty pozwoli osobie cierpiącej na depresję uporać się z tym problemem. Niezmiernie istotne jest ustalenie przyczyny wystąpienia zaburzeń. Depresja może być bowiem spowodowana wieloma czynnikami, do których zaliczamy:
czynniki biologiczne (np. uwarunkowania genetyczne, zmiany neurohormonalne, stan zdrowia somatycznego);
czynniki psychologiczne (np. stresujące wydarzenia życiowe i sposoby radzenia sobie z nimi, sposób myślenia);
czynniki społeczne i kulturowe (np. sieć wsparcia społecznego, samotność, sytuacja materialna czy zawodowa).
Warto zdawać sobie sprawę, że depresja może przerodzić się w chorobę przewlekłą, nawracającą, a nawet mieć tak poważne konsekwencje jak śmierć. Dlatego tak ważne jest szybkie działanie, gdy tylko zauważymy pierwsze niepokojące objawy. Pomoc terapeuty to jeden z elementów składowych terapii. Równie ważne jak specjalistyczna pomoc jest wsparcie rodziny i przyjaciół, którzy ułatwią walkę z chorobą. Pamiętajmy, że wsparcie bliskich jest jednym z pierwszych i kluczowych czynników w procesie powrotu do formy. Depresja to nie wyrok, więc może być całkowicie wyleczona, dzięki leczeniu farmakologicznemu i terapii z psychologiem czy psychoterapeutą.